poniedziałek, 16 września 2013

"Guglowy" Żuczek, Chrząszcz z charakterem

Każdy chyba zgodzi się, że nazwa Volkswagena, któremu poświęcony jest ten serwis, najczęściej używana wśród społeczeństwa to Garbus. Dlaczego tak ? To chyba nie ulega wątpliwości. Wystarczy popatrzeć na sylwetkę samochodu zaprojektowanego przez Ferdynanda Porsche, żeby zgodzić się z takim określeniem. Opisywany VW zdecydowanie wzbudza charakterystyczne doznania, odczucia. Dla jednych pozytywne, dla drugich nie, ale na pewno charakterystyczne i unikatowe w świecie motoryzacji. Pod jakim względem ? Dzisiejsze samochody projektowane są w taki sposób, aby ich design kojarzył się z jednej strony z szybkością, dynamiką, zadziornością, z drugiej z elegancją, klasą, bezpieczeństwem. Gdzie w zasobie tych przymiotników znajduje się Garbus ? Otóż posiada on swój własny styl, a ja nazwałbym go - urokliwym. Właśnie tak. Dla mnie Garbus jest po prostu uroczy. Można uważać go za najbrzydszy samochód świata (tak, takie opinie się pojawiają), jednak nie wolno odmówić mu tej jednej cechy, w zupełności określającej jego charakter. W tym miejscu należy sprecyzować pewną kwestię. Uroczy wcale nie musi oznaczać: słodki, cukierkowy, kolorowy, do schrupania. Może definiować bliżej nieokreślone doznanie, które mówi: "kurde ten samochód ma to coś, co sprawia, że chciałoby się do niego przytulić, wypić z nim piwo, pospacerować..." (takiego określenia użył mój dobry kolega, który pierwszy raz zobaczył ów samochód). Samochód - kumpel. Nie jest to samochód rajdowy. W obecnych czasach nie jest także komfortowy i rodzinny (oczywiście nie mówię o New Beetlach). Ma swój charakter, który sprawia, że jego unikatowość rozpoznawana jest na całym ziemskim globie. Co więcej: nie ważne czy lubisz Garbusy, czy nie. Musisz przyznać - Twój dziadek wiedział czym jest, Ty również skoro jesteś na tej stronie, Twoje dzieci także wiedzą (jeżeli nie teraz to w przyszłości).
Postanowiłem wpisać w najbardziej globalną wyszukiwarkę świata dwie frazy, żeby zobaczyć, co wszechwiedzący Internet myśli na temat Garbusa na "pierwszy rzut oka".
Pierwsza uniwersalna fraza to: BEETLE.
Oto jakie najbardziej znana wyszukiwarka świata pokazuje podpowiedzi dla takiego ciągu liter.


Źródło: Google.com
 

Beetle w języku angielskim oznacza żuka, chrząszcza, lub po prostu robaka. W historii mogło zdarzyć się mnóstwo nazw, wydarzeń, produktów związanych z tym słowem. Jak widać "sok z żuka" przoduje przed VW pod względem wyników wyszukiwania. Widzimy jeszcze podpowiedzi sugerujące wybór klasycznej gry, a także strony internetowej dla miłośników wyrobów ciasto-podobnych. W polskim Google nazwa Beetle nie jest aż tak popularna jak za granicą.
Stosując drugą uniwersalną frazę: GARBUS, która w naszym kraju jest zdecydowanie bardziej powszechna widzimy zupełnie inne podpowiedzi.
 
  
Źródło: Google.com
 
 
Słowo Garbus przecież także wieloznaczne jak angielski "żuczek" od razu naprowadza na model samochodu. Natychmiast pojawiają się podpowiedzi kierujące nas do forów poświęconych najsłynniejszemu VW, do informacji na temat tego ile ubędzie nam z portfela, jeśli zdecydujemy się zainwestować w "Chrząszcza", a także do innych stron poświęconych tematyce tegoż motoryzacyjnego wynalazku.
Krótkie i banalne badania najsłynniejszej wyszukiwarki globu pokazały, że w polskim Internecie Garbus jest natychmiastowo kojarzony z samochodem. Polska świadomość unikatowości Garbusa jest tu wyraźnie zarysowana.
Wyjątkowy, urokliwy - tak, właśnie tak chcę określić to wspaniałe dzieło, którego nie da się według mnie przypisać do żadnego typu samochodów współczesnych. Garbus sławą tłumi i będzie tłumił kolejne pokolenia usprawnień motoryzacji, ze względu na ..... hmmm właśnie ..... na to coś.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz