poniedziałek, 16 września 2013

Na początek ...

Witam wszystkich serdecznie. Witam zagorzałych miłośników, amatorów piękna, hobbystów, zapaleńców, a także po prostu zainteresowanych najpiękniejszym samochodem świata Volkswagenem Beetle - popularnie nazywanym (i pod tym imieniem najczęściej występującym) Garbusem. Stron internetowych, portali, blogów na tematy motoryzacyjne jest w wirtualnym świecie całe mnóstwo. Nie chodzi mi o ich powielanie, o tworzenie specjalistycznego serwisu na temat VW Beetle. Zależy mi natomiast, aby był to luźny serwis, którego tematyka będzie bardzo lekka, przyjemna, humorystyczna. Chciałbym, aby Internauta odwiedzający mój serwis mógł na chwilę zatrzymać się, rozluźnić i poczytać teksty bardziej opierające się na ciekawostkach, wydarzeniach związanych z legendą ulic całego świata. Posty nie będą chronologiczne, nie będą miały charakteru kalendarium. Chciałbym jednak informować o ciekawostkach, do jakich uda mi się dotrzeć. O wydarzeniach w świecie VW zapaleńców, które będą miały miejsce. Chcę żeby każdy popijając kawę w pracy, komu zaokrąglona, blaszana maska niemieckiej marki, specyficzny "garbaty tyłeczek" posadzony na czterech kołach i charakterystyczny odgłos: pyr, pyr, pyr... wydobywający się z rury wydechowej, wywołują uśmiech na twarzy znaleźli tutaj coś dla siebie. Obiecuję częstą aktualizację. Miłej zabawy :)

2 komentarze:

  1. Nie obraź się, ale mam dziwne wrażenie, że ten blog jest pisany pod wyszukiwarkę bardziej niż pod faktycznych fanów tych aut. Chyba, że jesteś całkowitym Świeżakiem w temacie i przechodzisz okres fascynacji słodziutkim samochodzikiem dla grzecznych dziewczynek. Jak zresztą większość z nas fanów tych aut kiedyś taki etap przechodziła. Ja chciałbym zaprotestować przeciwko wszędzie powielanym wizerunkiem garbusa jako grzecznego, słitaśnego samochodziku-zabaweczki, który sobie słitaśnie wygląda i robi słitaśne pyr-pyr. Nie wiem skąd się ten stereotyp w tym nadwiślańskim kraju narodził, ale nawet w najbardziej hipisowskich czasach w USA garbusy nie były traktowane jak 'kontr-samochód' - zabawka. Były traktowane przez żyjących wtedy młodych ludzi (mam na to dowody, znam co poniektórych) jak każdy inny samochód wtedy - stylizowane, rasowane, przygotowywane do ulicznych wyścigów, itp. Garbus to samochód - urządzenie mechaniczne, które tak samo nadaje się do dłubania w nim pod kątem osiągów, jak każdy inny, a może nawet bardziej niż większość - choćby ze względu na konstrukcję. Zajrzyj sobie chłopaku na przykład na stronę http://www2.cip1.com/ i zobacz ile pozycji dot. podrasowania silnika zawiera ten online katalog, czy na cbperformance.com.
    Miłego poznawania prawdziwego świata Air cooled VW.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, oczywiście, że się nie obrażam :) Wręcz przeciwnie, bardzo się cieszę, że każdy ma swoje zdanie. Oczywiście zgadzam się i nie neguję, że Garbus jest samochodem nadającym się do "dłubania", "podrasowywania". Fakt nie brakuje miłośników Beetla, patrzących na niego właśnie pod tym kątem. Ja, co podkreślam, nie chcę prowadzić kolejnego tego typu serwisu i nie, nie jest to blog będący powielaniem googlowych informacji z wiki-podobnych źródeł. Treść ma być specyficzna, ale prosta, informacyjna, łatwa, do pooglądania przez 3 min w ciągu dnia. Nie mam zamiaru zamieszczać po raz 10000 informacji na temat dat, konstruktorów, możliwości. Chodzi bardziej o ciekawostki, ale te informacyjne, społeczne. Każdy natomiast ma inne podejście. W każdym razie dziękuję "chłopaku" za komentarz, bo pokazuje to jak szerokim spektrum zainteresowania cieszy się Beetle. Pozdrawiam.

      Usuń